Jestem Agata, uczennica liceum, która lubi podróże, zwiedzanie i aktywność fizyczną – zwłaszcza rower i bieganie. Niestety, ostatnio oddawałam się coraz rzadziej moim pasjom. Więcej siedziałam w domu, ukrywając się przed światem. Każdy dzień w szkole był dla mnie prawdziwym utrapieniem. Czekałam tylko na ostatni dzwonek. Niekiedy nawet symulowałam chorobę przed rodzicami, aby nie pójść do szkoły. Zapytacie, dlaczego? Z jednego, prostego, popularnego i bardzo młodzieńczego, ale jak się okazało także dorosłego powodu – trądzik. To jedyne słowo, które opisuje mój problem.
Zdaniem dermatologa, którego odwiedzałam – trądzik to naturalne następstwo dojrzewania. Pojawia się i znika. Problem polegał na tym, że u mnie pojawił się w nadmiernej ilości i nie chciał tak szybko zniknąć. Rówieśniczki już dawno miały za sobą problemy z trądzikiem, a ja musiałam chodzić z gigantycznymi guzikami na twarzy. To było okropne! Oczywiście o imprezach nie było mowy, mogłam sobie wybić z głowy także chłopaka – wprawdzie jeden mój znajomy spotykał się ze mną mimo tych paskudnych krost, ale to ja nie potrafiłam się przemóc. Trądzik wywołał we mnie naprawdę poważne problemy, zarówno fizyczne, jak i natury mentalnej. Rodzice zaczęli się bać, a ja z dnia na dzień coraz bardziej zamykałam się w sobie i ukrywałam.
Wybawieniem okazała się rozmowa z jedną z moich koleżanek – Martą. Wprawdzie nie widuję jej codziennie, ale do momentu przeprowadzki Marta była moją najlepszą koleżanką. Nadal utrzymujemy kontakt przez Internet, ale nie tak częsty, jak kiedyś. Opowiedziałam jej o moim problemie, pokazałam przez Skype, jak wyglądam – nawet ona się przeraziła. Jednak nie zareagowała później tak, jak inni (czyli nie uciekła), uśmiechnęła się i pokazała mi puste opakowanie po preparacie o nazwie Nonacne. Pokazała mi też zdjęcia, na których zobaczyłam, jaki trądzik zaatakował kilka miesięcy wcześniej także jej twarz. Trochę się zdziwiłam, ale pierwsze moje słowa oczywiście były pytaniem o środek Nonacne.
Właściwości i skład Nonacne
Marta wyjaśniła, że to preparat, a raczej witamina, którą zażywa się codziennie. Występuje w formie pastylek i od wewnątrz atakuje cerę trądzikową, wygładzając ją i nadając jej pożądanego wyglądu.
Nonacne można traktować jak pomoc dodatkową. Dla mnie jednak była ostatni deską ratunku i nie szukałam więcej potwierdzeń skuteczności tego preparatu – od razu go zamówiłam. W końcu Marta by mnie nie okłamała. Tak było i tym razem – po kuracji z Nonacne odzyskałam piękną cerę i sens życia.
Tego samego dnia, kiedy koleżanka powiedziała mi o Nonacne przekopałam wszystkie źródła, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o tym środku. Najpierw znalazłam jego skład i stwierdziłam, że prezentuje się całkiem dobrze:
- Czerwona koniczyna
- Pestki winogron
- Sarsaparilla
- Cynk
- Liść pokrzywy
- Witamina C
Nonacne działa kojąco nie tylko na nastolatki, ale także na problemy trądzikowe dorosłych. Nawet nie wiedziałam, że osoby starsze mogą mieć trądzik. Po wizycie u dermatologa i po długiej rozmowie wiedziałam, że Nonacne to był strzał w dziesiątkę.
Nawet sam lekarz był zaskoczony, że tak szybko pozbyłam się trądziku. Nie zostały żadne blizny (jak to bywa przy kuracji antybiotykowej), nie miałam też skutków ubocznych – wystarczyło kilka tygodni, aby Nonacne zmienił mnie z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia. Teraz żyję pełnią licealnego życia!
Działanie Nonacne
Już 3 tygodnie po rozpoczęciu mojej kuracji z Nonacne zauważyłam, że moja buzia wygląda znacznie lepiej. Ropne zmiany zniknęły i nie wychodziły już nowe krostki. Z dnia na dzień zyskiwałam pewność siebie, poszłam nawet do fryzjera i zaczęłam się malować kosmetykami którymi zawsze chciałam (do tej pory musiałam zwracać uwagę, żeby były głównie kryjące). Mogę śmiało powiedzieć, że moje życie się zmieniło. W końcu czułam się swobodne w kontaktach z innymi i nie bałam się o to, że ktoś patrzy tylko na moje brzydkie krosty. To naprawdę świetne uczucie!
Dawkowanie, bezpieczeństwo i ewentualne skutki uboczne
W jednym opakowaniu znajduje się 60 kapsułek, które wystarczają na 1 pełny miesiąc kuracji. Ulotka dołączona do Nonacne wskazuje, żeby stosować 2 kapsułki dziennie, i tak właśnie robiłam. Po tym 1 opakowaniu, czyli 1 miesiącu dawkowania Nonacne mogę powiedzieć, że zmiana była już widocznie zauważalna nie tylko dla mnie, ale i dla moich bliskich.
W trakcie tego pierwszego miesiąca, ani też później nie odczułam żadnych efektów ubocznych. Jedyne na co zwróciła uwagę moja lekarka to fakt, czy nie jestem uczulona na żaden ze składników. Ja nie jestem, ale jeśli ktoś ma takie podejrzenia, warto to najpierw sprawdzić przed podjęciem kuracji.
Opinie i efekty stosowania Nonacne. Czy warto?
Potraktowałam te tabletki jako swoją ostatnią szansę. I szczerze, to do dzisiaj nie mogę do dzisiaj uwierzyć, że to już koniec moich problemów z trądzikiem. Cieszę się, że wtedy porozmawiałam z tą koleżanką, bo miałam opinię z pierwszej ręki. Zresztą patrzyłam też na opinie i komentarze w internecie, na forach i też były pozytywne.
Łącznie Nonacne stosowałam 3 miesiące. To co zauważyłam u siebie po tym czasie:
- Mniejsza ilość wyprysków, krost i zaskórników
- Bardziej świetlista i promienna cera
- Zmniejszone wydzielanie sebum
- Większa elastyczność skóry
Gdzie kupić Nonacne na allegro, ceneo, ebay? I jaka jest cena Nonacne?
Jednego wieczoru pokazałam mamie tabletki Nonacne na stronie producenta i poczytałyśmy razem o składzie i opiniach innych. Doszłyśmy do wniosku, że warto spróbować. Najpierw zamówiłyśmy 1 opakowanie, a po miesiącu kiedy widać już było, że naprawdę Nonacne działa, domówiłyśmy jeszcze 2 opakowania. Za takie efekty i dobry skład cena była bardzo adekwatna.
Jeśli ktokolwiek zapytałby mnie, czy było warto – odpowiem każdemu, że warto stosować Nonacne. Jest to naturalny i nieinwazyjny środek na trądzik. I dobrze radzę – nie warto czekać aż samo przejdzie, bo czasami wcale samo nie przechodzi, a szkoda życia i czasu na wstydzenie się swojej własnej twarzy.
Zalety, wady i podsumowanie produktu na likwidację trądziku Nonacne
Oryginalny preparat kupisz tylko na oficjalnej stronie producenta!

Aktualnie na stronie producenta jest promocja na ten produkt.
ten produkt mogę kupić w aptece? to na receptę czy jak
Dzięki tabletką Nonacne pozbyłem się uciążliwego trądziku, jeden z lepszych produktów jakie miałem okazje brać i mi pomógł.
też brałam też polecam